Archiwa tagu: zauroczenie

U krawędzi dachu

ja, bo ja
U krawędzi dachu

Lubię siedzieć u krawędzi dachu i napawać się widokiem przestrzeni wokół. Szczególnie gdy miasto oświetlone jest przez nisko wzejszłe słońce poranka lub wieczoru i kolor igra z cieniem. Jest w tym coś takiego romantycznego, siedzieć u krawędzi okna, pić kawę,… więcej

 

ja, bo ja
 

Wczoraj nasz rok zrobił sobie Pod Minogą połowinki (tak w ramach zdeprawowanego nieprzestrzegania Wielkiego Postu). Ale było cudownie!   puszczana muzyka się nie podobała, więc dałem jej słuchawki, żeby tańczyła słuchając swojej. Pomysł przypadł do gustu widać nie tylko jej,… więcej

Wołając Tytani

ja, bo ja
Wołając Tytani

Czasami mam wrażenie, że życie jest istną „Czajką” Czechowa, albo „Snem nocy letniej”. I tylko nigdzie nie można dopatrzeć się Tytanii, która naprostowała by splątane ścieżki miłości (ani nikt nie ma odwagi się zastrzelić jak Konstanty Trieplew).    nie chce… więcej

Zakochanie i zauroczenie

ja, bo ja
Zakochanie i zauroczenie

Lubię wyjadać rodzynków i pomarańczów z grzanego piwa. Trzeba mieć ku temu specjalną technikę. Po wypiciu piwa łapie się rurką mokrego rodzynka, zasysa i podnosi z dna kufla. Następnie należy kufel przechylić i upuścić rodzynek u brzegu. Teraz odstawić rurkę… więcej

U rzek zbiegu

ja, bo ja
U rzek zbiegu

Stoję tam gdzie rzeka w rzekę wpada. Noc zapada jasna chociaż ciemna, długa i zimowa. Wiatru nie ma, cisza wokół, niebo delikatnie rozświetlone ciepłymi blaskami odległych świateł. Śniegiem wokó… więcej