Dawno (półtorej roku) o mej statystyce SMSowej na blogu nie pisałem. No ale nadszedł wreszcie ów dzień, gdy znów się ona pojawia.
Na początek pochwalę się, że dane zbierane są już od dwóch lat przez co interpretacja wyników robi się coraz ciekawsza. Można już zauważać pewne tendencje, jak początkowa duża liczba SMSów od Roksany, która później spadła niemal do zera, ustępując innym osobom, w szczególności Oli, która bije wszelkie rekordy z sumaryczną liczbą SMSów od początku lipca 2006 do końca sierpnia 2008 równą 305, aby w roku 2008 i tu spaść do zera i powrócić do swej naturalnej niejako tendencji do oscylacji maksimum między Gosią (Σ=104) a Ewą (Σ=83).
Statystyka przeszła lekką reformę, teraz nie generuje się w arkuszu kalkulacyjnym, ale prosto na stronie. A dane zostały wsadzone do bazy danych. Mi tak łatwiej je gromadzić, jednak na skutek tego nie mam teraz takich fajnych wykresów jak te wymęczone, wycykane, poprzednie — na których było widać i przyrost w czasie, i udział procentowy, a nawet procenty z tych procentów.
Teraz ostały się tylko wykresy kołowe — po jednym na każdy rok i na każdy miesiąc. Kiedyś zapewne rozszerzę to jeszcze i o inne wykresy (i może będą nawet bardziej fikuśne niż poprzednio), teraz jednak to musi (narazie) wystarczyć.
Teraz jednak przejdę już do sedna, czyli prezentowania wykresów:
Inne wykresy (ogólny, oraz dla pojedyńczych miesięcy) wygenerować sobie można generatorem znajdującym się pod adresem: http://jaboja.ovh.org/stat/
Aż ci współczuje jak bardzo jesteś pojebany.
Pewnie jakbym się bawił w badania statystyczne na jakimś „poważnym” temacie, jak np. liczba kropek u biedronek*, to byś mnie okrzyknęła wielkim naukowcem, co?